Gdy słit focia nie wystarcza


Wchodzę na FB a tam codziennie setka fotografii. Przeróżnych. Matki wrzucają fotki dzieci, stare panny swoich psów/kotów, pozerzy fotografują się na tle piramid a hipsterzy karmią mnie zdjęciami swoich lunchy. 



Robić zdjęcia może każdy.

Niestety.

 

Ktoś wsadził aparat do telefonu i rozpętał obrazkowe piekło. W cholerę tego jest, a ilość rośnie lawinowo.

 

Jam nie lepszy.

Ostatnie wakacje zostawiły mi kilkaset zdjęć. A wiem, że niektórzy robią ich tysiące.

Czy kiedyś do nich wrócę? Wątpię.

 

Póki co zawalają miejsce na dysku, razem z pamiątkami ślubu, wyjazdów, spotkań.

Zostaną tam dopóki ich nie wywołam.

Dlaczego jeszcze tego nie zrobiłem? Głównie z lenistwa. Ale poza tym - te zdjęcia są po prostu kiepskie.

Taki ze mnie fotograf jak z katechetki szef MSW.

 

Postanowiłem to zmienić!

Na szczęście, są ludzie którzy znają się na rzeczy i chcą podzielić wiedzą. Porady, które mi przesłali są rzeczowe i na pewno przydadzą mi się w przyszłości.

Jeśli robisz zdjęcia i chcesz patrzeć na nie później bez odruchu wymiotnego - ten tekst jest dla ciebie.

 

Poprosiłem troje znajomych fotografów i odpowiedź na kilka pytań. I na początku: wielkie dzięki za Waszą pomoc!

Kamila jest wulkanem energii :) Specjalizuje się w fotografii dziecięcej. Niedawno ruszyła z własnym biznesem. Jeśli masz dziecko musisz wejść na profil Baby Lens i zobaczyć jej fotki!

 







Michał to fotograf hobbysta. Choć mówi o sobie "amator", fotografie jego krajobrazów mogłyby wisieć na ścianie niejednej galerii.



 




Robert jest profesjonalistą. Pracuje jako wolny strzelec, wcześniej współpracował z najlepszym warszawskim muzeum. Prowadzi bloga na którym znajdziesz zdjęcia z jego niesamowitych podróży.





Każda z tych postaci jest na swój sposób niesamowita. Robert podróżuje, Michał kocha góry a Kamila jest najsympatyczniejszym fotografem jakiego znam.

Zanim sięgniesz po aparat - posłuchaj co mają ci do powiedzenia!



GDZIE MOGĘ UCZYĆ SIĘ FOTOGRAFII?

 

Michał

Moja edukacja fotograficzna miała charakter w pełni hobbistyczny i była rozciągnięta w czasie. Robiąc zdjęcia początkowo bardzo prostymi aparatami odkryłem, że sprawia mi to bardzo dużą przyjemność. Dlatego też zacząłem wykonywać ich coraz więcej i zastanawiać się, czemu moje prace nie są tak dobre jak te, które oglądałem w czasopismach, czy też albumach. Pewne wskazówki dla dalszego rozwoju znalazłem w branżowej prasie. Szczęśliwie, wraz z kompletowaniem bardziej ambitnego sprzętu miałem też przyjemność poznania osób, które wsparły mnie swoim doświadczeniem i radami.


Robert

Kiedy miałem 13 lat stwierdziłem, że chcę uczyć się fotografii mimo, że z robieniem zdjęć nie miałem nic wspólnego. Dopiero w szkole poczułem, że fotografia to jest to. Technikum Fototechnicze, ASP w Gdańsku i na końcu łódzka szkoła filmowa. W międzyczasie zacząłem pracować w zawodzie o którym się uczyłem i profesji, która od połowy mojego życia jest moją pasją (tuż obok podróżowania).


Bycie wolnym strzelcem nie jest łatwe, ale dzięki temu mam czas na realizację własnych projektów i mogę dużo podróżować. Łączę przyjemne z pożytecznym.



JAKI SPRZĘT POLECASZ?

 

Robert

Taki który będzie idealnie pasował do umiejętności osoby która go posiada. Dziś telefonem można zrobić jakościowo i technicznie bardzo przyzwoite zdjęcia.

Mimo wszystko gdybym miał polecać jakiś sprzęt to wybrałbym lustrzankę (gdzie można zmieniać obiektywy w zależności od potrzeb) albo zaawansowane kompakty, które jakością (powoli) dorównują lustrzankom, a są o wiele mniejsze. Czasem chętnie bym zamienił moją torbę pełną sprzętu na jakiś mały kompaktowy aparat. Może kiedyś :)



JAK ZROBIĆ ZDJĘCIE KRAJOBRAZU?


 

Michał

Zajmując się fotografią krajobrazową, tak jak w przypadku wszystkich innych zdjęć, warto zadać sobie pytanie, co dokładnie i w jaki sposób chcemy pokazać.

Gdy już znajdziemy satysfakcjonujący kadr musimy odpowiednio ustawić nasz sprzęt. Oczywiście można skorzystać z gotowych, zaprogramowanych w większości aparatów, ustawień do krajobrazów. Jednak znacznie lepsze efekty osiągniemy wybierając opcję manualną. W tym celu należy ustawić niską czułość (ISO) i wysoką wartość przesłony (f), które pozwolą nam na uniknięcie szumu i zwiększenie głębi ostrości. Ustawiając te parametry nie zapominajmy o czasie naświetlania, tak aby zdjęcie nie było poruszone, co niestety uczyniło by je kompletnie nieudanym. Z tego powodu wiele osób korzysta podczas robienia zdjęć krajobrazowych ze statywu.

Nade wszytko jednak warto pamiętać, że przy omawianym rodzaju fotografii kluczowe są warunki pogodowe, takie jak np. widoczność oraz pora dnia, która wpływa na nastrój uwiecznianego widoku. Na końcu procesu, każdemu poprawnie wykonanemu zdjęciu należy jeszcze poświęcić trochę czasu i obrobić je w stosownym programie graficznym.







JAK FOTOGRAFOWAĆ DZIECI?


Kamila

Z moich obserwacji wynika, że najczęściej popełnianymi błędami podczas fotografowania dzieci są niepotrzebne komentarze typu wyprostuj się, uśmiechnij się, popraw włosy, wyjmij gumę z buzi itp. Wtedy dzieci szybko tracą ochotę na zdjęcia i stoją naburmuszone albo gdzieś się chowają, tracą motywację.

I ja się im nie dziwię. Sama bardzo nie lubię strofowania, a w przypadku dziecka, które będąc na etapie budowania własnej tożsamości chce jak najbardziej być sobą, jest to dodatkowo zwielokrotnione. Dlatego tak bardzo cenię sobie naturalność, żywotność emocji. Te komunikaty blokują szczere emocje. Zauważmy, jak wiele dorosłych osób czuje się niekomfortowo przed obiektywem. Sztywnieją, tracą swoją naturalność, przyklejają uśmiech. Dziecko samo z siebie bardzo lubi być fotografowane. A dlaczego? Jest to świetna zabawa podczas której ono jest w centrum zainteresowania. Dzieci potrzebują czuć się ważne, potrzebne i zauważone. 


Dlatego, drodzy dorośli, fotografowanie swoich pociech traktujcie jako świetną zabawę. Wejdźcie do ich świata. Róbcie zdjęcia z ich perspektywy. Potem oglądajcie wspólnie te zdjęcia i wzajemnie opowiadajcie co na nich jest, jak świetnie się razem bawiliście. Zobaczycie, że dzieciaki będą chciały więcej, a Wasz rodzinny album będzie pękał w szwach. I nie zapominajcie zamieniać się rolami - dzieci bardzo lubią robić zdjęcia dorosłym ;)




ZANIM OPUBLIKUJESZ ZDJĘCIE W SIECI...

 

Michał

Naturalną konsekwencją wykonania i satysfakcjonującego nas obrobienia zdjęcia jest chęć podzielenia się osiągniętym efektem z resztą świata. Zjawisko to, zwłaszcza u osób początkujących oraz fotoamatorów, do których sam się zaliczam, niestety bywa czasem ryzykowne.

Po pierwsze porwani szałem twórczym i samozachwytem związanym ze świeżo wykonaną fotografią, nie zawsze jesteśmy w stanie w pełni obiektywnie ocenić jej wartość. Dlatego też, zanim zamieścimy gdzieś swoje zdjęcie, dobrze przespać się i poczekać do następnego dnia, żeby jeszcze raz sprawdzić, czy wszystko zrobiliśmy dobrze i czy zdjęcie faktycznie jest godne uwagi innych. 

Po drugie upubliczniając swoją pracę musimy się liczyć z tym, że nie wszyscy, ogólnie mówiąc, będą wyrozumiali dla tego co zrobiliśmy.



GDZIE MOGĘ POCHWALIĆ SIĘ MOIMI ZDJĘCIAMI?

 

Michał

Swoimi pracami oczywiście najprościej dzielić się w internecie. Wiele osób wstawia zdjęcia np. na stronie Digart (www.digart.pl), gdzie można je nie tylko oglądać, ale i oceniać. Podobną możliwość dają strony internetowe czasopism fotograficznych lub podróżniczych, takich jak np. Digital Camera Polska (www.galeria.digitalcamerapolska.pl) oraz National Geographic (www.national-geographic.pl/foto).



Jeżeli jesteśmy już posiadaczami niezłego sprzętu, takiego jak np. lustrzanki dla zaawansowanych amatorów, a nasze fotografie są bardzo dobre technicznie, możemy zacząć zamieszczać je w bankach zdjęć i czerpać z naszej pasji korzyści finansowe. Przykładowe portale zajmujące się pośrednictwem w sprzedaży zdjęć można znaleźć pod następującymi linkami: www.pl.depositphotos.com i www.shutterstock.com/pl.

Kolejne możliwości do podzielenia się swoimi fotografiami dają liczne konkursy. Ich aktualny wachlarz bardzo łatwo znaleźć w sieci: www.dcamera.pl, czy też www.konkursy-fotograficzne.pl.

Oczywiście w przypadku zdjęć związanych np. z danym regionem, warto rozważyć wejście we współpracę z lokalnymi domami kultury w celu zorganizowania wystawy.



CO DAJE CI ROBIENIE ZDJĘĆ?

 

Robert

Trudno odpowiedzieć na to pytanie w kilku zdaniach. 

Fotografia daje mi dużo energii do działania, załatwiania codziennych spraw. Dzięki niej można poznać wielu ciekawych ludzi, być w wielu ciekawych miejscach. Dla osób które tworzą nie będzie żadną nowością stwierdzenie, że tworzenie pozwala czasem rozładować w sobie pewne napięcie, pomysł szybko zrealizowany daje szalenie dużo radości.

Próbując podsumować, fotografia to dla mnie satysfakcja.




RADY DLA POCZĄTKUJĄCYCH?

 

Robert

Jeśli chodzi o rady dla osób fotografujących to chyba najważniejszą rzeczą jest inspiracja. Trzeba rozmawiać z ludźmi którzy się tym zajmują i są w tym temacie dobrzy.

Drugą sprawą jest oglądanie albumów fotograficznych, które także dają ogromną dawkę inspiracji. Fotografia to rzecz której człowiek uczy się całe życia, a i tak czasu będzie za mało.





No dobra, mam kilka porad, całkowicie amatorski sprzęt i nieco inspiracji. 

Pewnie moje dzieła nie zakwalifikują się do World Press Photo... ale nic to.

Nie muszę być foto-guru, wystarczy jeśli robienie zdjęć przyniesie mi radochę :)

 

P.S. Jeśli te porady wydają ci się ciekawe - nie wahaj się podzielić się nimi ze znajomymi matkami, hipsterami i każdym, kogo fotki oglądasz codziennie w necie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz